9 replies to this topic

[Michal R]

Co o tym myślicie?
Ja osobiście uważam że to najgorszy pomysł w ostatnim czasie.
A tu przykład dlaczego:

[Taj]

Przy okazji podepnę się do tematu i wstawię najnowszą tabelę tonażową dla grup:
do 22.10.2015:

2 - 40-200t
3 - 80-275t
4 - 120-350t
5 - 180-400t
6 - 240-440t
7 - 320-470t
8 - 400-500t
9 - 420-520t
10 - 435-535t
12 - 500-600t

[Kmieciu]

Moim zdaniem to lepszy pomysł niż sztuczny warunek 3L/3M/3H/3A.
Większość lightów jest kiepska, ale 3 z 12 osób musiało nimi grać. Większość Assaultów też nie jest warta swojego tonażu. A wolne assaulty to już w ogóle pomyłka w grze grupowej.
Heavy są obecnie najpopularniejsze, bo najbardziej skuteczne w walce. Do tego garść mediumów i to 55 tonowych. Tęsknię za czasami, gdy warto było grać Atlasem...

[Freo19]

Mi się podoba. Co prawda jest słabo zbalansowane, ale jest zdecydowanie ciekawiej niż 4x3. No i ludzie się jeszcze nie przyzwyczaili i w grupach jest czasami problem

[Michal R]

Kmieciu specjalnie dla ciebie najwolniejsze assaulty:




Tylko 6 Daishi i 2 inne assulty.
Mega balans.

[Kmieciu]

Michal R, on 27 October 2015 - 10:51 PM, said:

Kmieciu specjalnie dla ciebie najwolniejsze assaulty

Dzięki za poparcie moich słów.
1 Hellbringer zrobił tyle damage co 5 Dire Wolfów.
65 ton > 500 ton
W zwycięskiej drużynie najwięcej roboty zrobiła para EBJ (65t) i para ACH (30) ton.

W obecnych czasach tonaż nic nie znaczy. Mechy mają takie quirki, że 80 tonowiec może mieć więcej puntów pancerza/struktury niż 100 tonowiec, a 65tonowiec może mieć więcej DPS niż ta dwójka razem wzięta.

Moim zdaniem balansowanie drużyn za pomocą tonażu nie ma sensu. Bo Arctic Cheetah to 30 ton złota, a Orion to 75 ton gówna. Blackjack-1X (45 ton) jest IMHO bardziej zabójczy niż TDR-5SS (65 ton). O mechach typu Awesome lub Victor nawet nie wspominam, bo dla mnie są warte mniej niż Locust-1E.

Jedyny sposób na prawdziwy, rzetelny balans to statystyka. Jak w Warthunder. Jeżeli dany samolot/czołg jest OP, to zwiększają mu Battle Rating i matchmaker rzuca go na silniejsze maszyny.
W MWO nie ma battle rating a PGI próbuje nam wmówić, że Catapult jest tak samo dobry jak Ebon Jaguar bo mają ten sam tonaż. PRO TIP: Ebon jest znacznie lepszy.

Edited by Kmieciu, 28 October 2015 - 04:03 AM.

[Michal R]

Właśnie to co wkleiłem pokazuje że assulty są nic nie warte.
Meta w postaci top heavy zamiata. Nawet 8 assaultów nie ma dużej przewagi nad metą.
Ok tu wygrali (tak jak Kmiecu napisał EBJ i ACH), ale sam fakt 6 daishi jest też jest chory.
Jednym słowem zostaje tylko meta heavy/med i szybka gra jak w CoD albo CS.
Jak dla mnie nope nope nope.
Dodam jeszcze że tiery to też porażka.
Czekasz 5-10 minut na mecz i albo masz stompa albo ty robisz stompa.
Gra straciła balans. A Russ się cieszy bo w grze grupowej gra szybko łapie. Huj że ma tier ziemniak, ważne że szybko łapie.
Ludzie już zauważyli że jak będzie nowy mech pack to nie ma sensu kupować assaultów. Bo nie można tym grać.
Jak dla mnie zostaje tylko CW, gdzie mają pojawić się ciekawe zmiany.
W solo wytrzymuje 2-3 mecze góra później idę parzyć melisę

[Prof RJ Gumby]

Racja panowie. Jak dla mnie kawał uroku 3/3/3/3 to fakt że 100-tonowce i inne wolne assaulty są do dupy. Bo są. Wszystkie.
Trzeba take cuś pilnować od początku, żeby lighty/medy nie zjadły, trzeba na to czekać i ciężko z tym nascarować. Wlecze się to w ogonie ciągle. W ogóle żeby skorzystać z tych słoni trzeba je umiejętnie podciągnąć pod nos przeciwnika, przygotować push z nimi na przedzie i dopiero wtedy pokazują pazur i mogą zdecydować o wygranej, nie o przegranej.

W tej samej sytuacji banda 12 dobrych 50-tonowców jako całość jest o niebo bardziej mobilna, spokojnie może wybrać miejsce i czas ataku i wejść jak w masło. Nie dziwię się że niektórzy mają dużo zabawy na ten moment, zwolnieni z obowiązku pilnowania 'grubasów'. Szkoda tylko że te grubasy wymuszały na graczach dużo więcej taktyki. Gier typu "bieganie-szczelanie" jest od groma, niepotrzebne nam to tutaj.

[Kmieciu]

Prof RJ Gumby, on 28 October 2015 - 06:19 AM, said:

Jak dla mnie kawał uroku 3/3/3/3 to fakt że 100-tonowce i inne wolne assaulty są do dupy.

Dlatego dawniej topowe ekipy w kolejce grupowej brały 3xFirestarter 3xStormcrow 3xTimber 3xSzybki assault.
W użyciu były nawet Gargoyle, bo mogły nadążyć za innymi.

100-tonowce przydają się w grach ligowych: Wiesz na jakiej mapie będziesz grać, zajmujesz korzystną pozycję i jej bronisz.

Branie 100 tonowca w PUGach to loteria. Jeżeli gracze z twojej drużyny będą grali defensywnie, to ci się udało. Jak będą odważni - to polecą na wroga a ciebie zostawią. W kolejce grupowej gra się po to, żeby jak najszybciej rozjechać wroga, zarobić Cbills i XP. A do tego najlepsze są szybkie heavy/mediumy.

Prof RJ Gumby, on 28 October 2015 - 06:19 AM, said:

Gier typu "bieganie-szczelanie" jest od groma, niepotrzebne nam to tutaj.

Dziwne że to mówisz, skoro sam preferujesz szybkie i zwinne mechy. Może wołałbyś sam biegać i strzelać a wrogowie mają stać z tarczami strzeleckimi namalowanymi na plecach ? :-)

Edited by Kmieciu, 30 October 2015 - 12:14 AM.

[Prof RJ Gumby]

Kmieciu, on 30 October 2015 - 12:08 AM, said:

Dziwne że to mówisz, skoro sam preferujesz szybkie i zwinne mechy. Może wołałbyś sam biegać i strzelać a wrogowie mają stać z tarczami strzeleckimi namalowanymi na plecach ? :-)

Tak sobie umyślałem na początku, że będę masterować wszystkie mechy od najlżejszych do najcięższych, po kolei. Taki kaprys. Tylko firestartera olałem. W tej chwili jestem przy 50 tonach (w zasadzie 45, bo wróciłem się po Scata). Wolnymi nie gram, bo nie mam

Zresztą, nawet locust nie podskoczy zwinności postaci w przeciętnym fps-sie.