13 replies to this topic

[MasterBLB]

Siema piloci

Jak w temacie - warto zawracać sobie głowę tym działem?Mam w planach zakup katapulty albo tego nowego mecha co 20 listopada wyjdzie i dać mu 2x LBX 10 + jakieś medium lasery (może pulse) do obrony na bliskim dystansie.

Teraz mam pytanie,czy ma to sens w ogóle?Jak próbowałem AC od 2 do 10 to ssały okrutnie.

[DemonoidCSE]

LBX spisuje się tylko wyłącznie na bliskim dystansie,to działa coś na zasadzie śrutówki i dmg rozchodzi się po całym mechu(z tego co się orientuje). Osobiście nie przepadam za tą bronią i rzadko ją widuje w bitwach,bardziej preferuje gaussa albu autocannona.

[PL Harpoon]

Trzymam go w swoim japońcu i sprawuje się całkiem dobrze. Strzela szybko, grzeje się rzadko, no i jeśli przeciwnik ma uszkodzony któryś moduł to jest to wymarzona broń żeby go zdjąć - strzelająć z >150m jakiś śrut zawsze w ten element trafi.

[Furmansky]

Aktualnie mam załadowanego LBXa na Atlasie RS, ale wraz z dwoma SSRM2 jest głównie po to aby odganiać komary no i jak już coś bardzo blisko podejdzie. Główną baterie stanowią duże lasery i sporo HS... AC-LBX odpowiednio użyty robi zamieszanie ale jest to broń którą wykorzystuje praktycznie jedynie w defensywie, do wszystkiego innego lepsze są AC i Gauss. LBX jako główne uzbrojenie jest raczej nieskuteczny. Zawsze można poeksperymentować... jednak potrzeba zbliżenia się do celu bardzo blisko daje wrogowi czas na bezkarny ostrzał, a jak już się zbliżysz i celnie władujesz strzał to tak prawie jakbyś przywalił z AC-10 i niekoniecznie w jedno miejsce. Jak panowie powyżej napisali raczej nie warto, no i jest to raczej koszowna zabawka.

Edited by Furmansky, 19 November 2012 - 08:32 AM.

[MasterBLB]

Wymieniłem AC10 z hunchbacka na LBXa,i generalnie jestem zadowolony.
Niewielki zasięg nie jest wielkim problemem bo i tak głównie w zwarciu walczę,a łatwiejsze w porównaniu do autocannonów celowanie bardzo się przydaje.No i co by nie mówić jest lżejszy od AC10.
Zauważyłem też,że to działo jest rewelacyjne w psuciu komponentów,zdarza mi się jednym strzałem np. urwać obie łapy.
Jedyna wada to to,że na cele nienadgryzione działa słabiej,wpierw jednak wypadałoby je obstrugać np laserami.

[Tahuti]

Po przeczytaniu poradnika o trafieniach krytycznych przestałem używać LBX-10. Wierzyłem wcześniej, że ta broń posiada "zwiększony potencjał trafień krytycznych" lecz była to iluzja. Przy obecnym systemie gry większość sprzętu w mechu ma 10 HP, więc trzeba zadać na nieosłoniętej części mecha aż 10 punktów dmg. Znacznie lepiej działają teraz PPC i AC-10.

Jednak LBX-10 ma przed sobą wspaniałą przyszłość kiedy zmienią się jego oraz innych przedmiotów parametry.

[MasterBLB]

Cóż,praktyka robi swoje - odkąd wyrobiłem sobie celne oko wyżej sobie cenię AC10.LBX nadal jest dobry,ale niestety,na zdrowe cele praktycznie nic nie robi.Tymczasem AC10 grzmoci ostro i boleśnie nie ważne,czy cel jest rześki czy dogorywający.
Ale dla początkujących w użytkowaniu broni balistycznej w zwarciu LBX nadal jest najlepszą z opcji jako działo treningowe zanim przesiądzie się na coś innego.

[AThousandD]

Jeździłem z LBX na CN-D i na Dragonie, w połączeniu z laserami i SRM'ami.

Bardzo lubię - za dźwięk, łatwość w celowaniu, niskie ciepło. LBX ma dużo złej prasy na tych forach, ale używając go nigdy nie czułem, żebym sobie strzelał w stopę (że się tak wyrażę).

Edit:
Nadmienię jeszcze tylko, że sposób w jaki skutecznie wykorzystywałem LBX wymaga specyficznego podejścia — patrząc po wymienionych przeze mnie mechach, można się domyślić jakiego. Szybkość jest dla mnie istotnym elementem użycia LBX.
Mowa więc o przynajmniej 70 KM/h, walce kołowej, lub z doskoku i strzałach, że tak to ujmę, z biodra (a więc oportunistycznych, nie celowanych).
Prędkość jest tak istotna dla mojego stylu gry LBXem, ponieważ żeby zwiększyć skuteczność tej broni, należy być blisko. Im cel większy, tym dalej od niego możemy być, chyba, że zależy nam na konkretnym celu na wrogim mechu (np. plecy Atlasa, nie sposób nie trafić w nie wszystkich 10 odłamków z bliska).
Generalnie LBX, żeby był w pełni skuteczny, musi być wspomagany przez jakąś inną "główną" broń. Sam z siebie nie jest raczej kandydatem na główną broń, w moim mniemaniu.

Edited by AThousandD, 31 December 2012 - 06:47 AM.

[MasterBLB]

Jest dokładnie tak jak mówisz AThousandD.
Rzecz w tym,że na dobicie też okazuje się,że jednak AC10 robi to skuteczniej - 10 obrażeń w osłabiony punkt to jednak jest całkiem inna klasa niż 10 obrażeń rozsianych np po całych plecach atlasa.Poza tym AC pozwala na skuteczne atakowanie z dystansu w przeciwieństwie do LBXa.
Jedyny aspekt w którym LBX wygrywa bezapelacyjnie z każdym AC to łatwość trafienia.

Za to marzy mi się po cichu wzmocnienie LBXa tak,żeby na bliski dystans siał grozę jaką powinna siać broń śrutowa.
1.Niech każdy z odłamków ma 50% szansę zadania 2.5 obrażeń jeśli trafi w pancerz i 3.5 obrażeń przy strzelaniu w odsłonięte komponenty na dystansie do 150-200m.Z każdym metrem szansa oraz obrażenia winny maleć liniowo aż do 10% i 1.5/2.0 punktów obrażeń na dystansie 540m
2.Regulacja rozrzutu (wąski,normalny i szeroki) też by się przydała.Na mchy lekkie chronione lagshieldem byłby szeroki rozrzut,do walk kołowych z szybkimi mediumami normalny a do atakowania dalszych celów wąski.

[Sky walker]

LBX przez tą łatwość trafienia może być bardzo fajną bronią, bo o ile z AC10 trafienie lekkiego Mecha wymaga sporo umiejętności i szczęścia, to z LBX10 już problem jest znacznie mniejszy i można naprawdę poszaleć (cykada z LBX10 jest jednym z niewielu Mechów które mogą zagrozić Ravenowi z ECM i streak'ami.

Poza tym z obstrzałem całych placów Atlasa nie przesadzajmy - w tej grze bez problemu można się tak przytulić do Mecha, że cała salwa z 2x LBX10 wejdzie w jeden komponent. Z drugiej jednak strony obstrzał z dystansu w którym pellety wchodzą w kilka komponentów można wykorzystać jako dużą zaletę - kiedy wróg ma czerwony komponent to nie ma szans, żeby spudłować i go nie dobić

Także w dużym skrócie: LBXy są bardzo specyficzną bronią, żeby była efektywna trzeba umieć nią grać, ale we wprawnych rękach potrafi spokojnie przebić większość AC.

[AThousandD]

Z tym podkręcaniem mocy LBX'a to ja bym nie przesadzał, bo wypaczy to zupełnie obraz nie tylko tej broni, a całej gry — do czasu łatki, która by anulowała takie szaleństwa.
Jeśli już, to tylko małe kroczki. Osobiście nie proponowałbym podkręcania zniszczeń powodowanych przez tą broń, w ostateczności można o jedną dziesiątą punkta podnieść, a po jakimś czasie — jeśli zajdzie potrzeba (tj. nie wysforuje owa poprawa osiągów tej broni na czoło najbardziej pożądanych i najczęściej montowanych oręży) — o kolejną jedną dziesiątą. Tym niemniej, jak już napisałem, wydaje mi się, że trzeba. (Nie mam teraz możliwości uruchomienia gry, ale jeśli dobrze pamiętam LBX był lżejszy niż AC/10, co już samo w sobie rozróżnieniem tych broni)

Edited by AThousandD, 01 January 2013 - 08:38 AM.

[DISTURBANCE IN MY PANTS]

jesli mozesz to kup se gaussa

[MasterBLB]

Gauss nie wszędzie pasuje,poza tym waży 3 tony więcej.Za 15t to jest AC10 z całkiem dorzeczną ilością 45 pocisków,a gauss z amunicją waży 18t,no niech będzie że 17t.No i 2s częstotliwości strzału jest sympatyczniejsze niż 4s.

@thousand - masz Bracie rację,małe kroczki wydają się być zdecydowanie lepszą opcją.

Edited by MasterBLB, 05 January 2013 - 06:52 AM.

[Kmieciu]

Sky walker, on 01 January 2013 - 05:03 AM, said:

Poza tym z obstrzałem całych placów Atlasa nie przesadzajmy - w tej grze bez problemu można się tak przytulić do Mecha, że cała salwa z 2x LBX10 wejdzie w jeden komponent.

Parafrazując słowa Sky Walkera:
http://www.youtube.c...tKuM7hWKk#t=34s

Wystarczy zadać sobie pytanie: Jeśli masz 2xLBX10 to czy masz ochotę "tulić się" do przeciwnika, który ma 2xAC20? Moim zdaniem - nie. Dlatego wybrałem 2xAC20, które trafia w punkt na dystansie, ma którym LBX ma rozrzut większy niż wysokość Atlas.

Broń balistyczna ma wiele wad,a jedną zaletę. Skoncentrowane, natychmiastowe obrażenia. Wystarczy ułamek sekundy żeby je zadać i móc się schować.

Wniosek jest prosty: nie potrafisz trafić z balistyka? nie bierz balistyka. Potrafisz? weź AC20 (na bliski dystans) lub Gaussa ( na daleki). Chcesz nauczyć się strzelać z AC20 / Gaussa? Weź AC20 i Gaussa i poświęć kilka dni, aż zobaczysz wyniki. LBX jest proste w użyciu - to fakt, ale wraz z rosnącymi umiejętnościami jego skuteczność niewiele wzrasta.
W przypadku AC20 są ludzie, którzy potrafią jedną salwą trafić w kokpit i załatwić wrogiego mecha. Dobrzy snajperzy z Gaussem potrafią raz za razem trafiać w boczny korpus Hunchbacka.
A LBX? można sobie pobiegać i postraszyć wrogów, ściągając na siebie ich uwagę. A gdy się odwrócą kolega z AC20 skoruje ich przez plecy.

Dlaczego Gauss / AC20 a nie 2xUAC5? Gdyż aby uzyskać maksymalny DPS należy być nieustannie odwróconym w kierunku wroga i celować w jeden punkt. Mając AC20/Gauss po każdym strzale obracamy tors i przyjmujemy trafienia na 5 komponentów. Przeciwnik natomiast obrywa w jeden komponent, więc nawet gdyby wypluwał 2x więcej obrażeń niż my, i tak szybciej go skorujemy.

Dlatego tak często widzi się Cataphracta z 2xAC5+2xUAC5, całym pancerzem nienaruszonym za wyjątkiem wielkiej dziury w centralu i czerwonych bebechów.

Sekretem MWO, jak i poprzednich części Mechwarrior jest rozkładaniem przyjmowanych obrażeń na jak najwięcej komponentów pancerza, jednocześnie skupiając ogień na pojedynczym komponencie wroga. Gauss/ AC20 są w tym najlepsze. Stary wyga potrafi zakończyć mecz w mechu bez pancerza (za wyjątkiem kokpitu), jednocześnie zachowując całe uzbrojenie i mając 4-6 killi na koncie.

No i należy dodać, że gdy zaimplementują krytyczne trafienia silnika, Gauss i AC20 będą jedynymi brońmi, które będą go w stanie zniszczyć jednym strzałem.

Edited by Kmieciu, 15 January 2013 - 02:40 AM.