259 replies to this topic

[Michal R]

Ogólnie MWO ma słabe hit registration na lasery, które potrafią nie wchodzić, tak samo ER PPC i ostatnio gauss (PPC są pod tym względem lepsze).
Słabe hit reg. mają SRM w jednej alfie, lepiej strzelać w salwach lub z artemisem.
Osobiście używam tylko pulsów, heavy i medium. Mają 100% hit reg.(choć raz LPL miały bardzo słabe hit reg.).
Co do CW, ja używam:
TDR 5SS na 7xMPL
TDR 9SE na 3 LPL
Te dwa zawsze, nie mają sobie równych.
Do tego w zależności od mapy:
DRG 1N 1xML, 2xAC5
TDR 9S 6xMPL lub 2x ERPPC i 3xMPL
TDR 5S 3xLPL
FS EMBER 4xMPL i 4xMG.
SDR z ECM
I ostatnio Enforcer 5xMPL

Ogólnie każdy ma trochę inne drop decki, ale zawsze ktoś ma DRG i TDR.
Często u nas jeszcze widać FS, HBK, STK.
Catapulte K2 też widuję. Ale ja bym się bał, staram się mieć tylko mechy z silnikiem STD, tylko lighty na XL.

Wpadnij kiedyś na TS pogadać lub na wspólne CW. Zobaczysz kto co ma, jak gra, no i we wspólnym CW łatwiej zarabiać

Tyczy się to też innych rodaków, TS Grunwaldu jest ogólnie dostępny, nie ma haseł i innych bzdur, można przyjść pogadać pograć razem, nie trzeba być z naszej jednostki, drzwi otwarte dla wszystkich

[Freo19]

Wpadłem kiedyś, ale nikogo nie było Ja zazwyczaj gram późno w nocy
A jeśli hbk to jaki? Zainwestuje w takim razie w tdr i zobacze jak mi się nimi gra

[Michal R]

No tak w nocy to tylko piątek i sobota
No i Flinstonik u nas gra ale nie ma go wtedy na TS :/

HBK - SP na SRM, G na AC20. J na LRM, ale w czasach ECM Loki, LRM są za słabe. No i Grid Iron

[Freo19]

Jeszcze mam jedno pytanie
Skąd wiecie jaka będzie mapa na CW? Czy ciepła czy zimna?

[Raflik]

Bardzo dobry post wyjaśniający dużo rzeczy napisał user jeirhart w oficjalnej sekcji dotyczącej Community Warfare. Jego orginalny post znajduje się tutaj .

Dla nie kumatych z angielskim tłumaczenie w skrócie:

1. Pierwsza frakcja która zbierze 12-osób atakuje (dot. przejmowania planet i kontr-ataków). Wyjątek jest wtedy kiedy nie ma wolnych sektorów do przeprowadzenia ataku(bo wszystkie są przejęte) lub kontry (bo żaden nie został przejęty)

2. Mapy zależą od sektoru na którym toczy się walka - sektory to te 15 prostokącików nad planetą w kolorach niebieskim/czerwonym. Licząc od skrajnego lewego idzie "Zimna, Ciepła, Hellebore, Grim Portico", lub inaczej:

Quote

1, 5, 9, 13 are all Boreal Vault
2, 6, 10, 14 are all Sulfurous Rift
3, 7, 11, 15 are all Hellebore Springs
4, 8, 12 are all Grim Portico

Sektor na którym przyjdzie walczyć jest oznaczony małą ikonką tarczy/mieczyka podczas czekania na grę.

2a. Od niedawna wybór sektora jest losowy, czyli nie jak było do tej pory od lewej do prawej (najpierw sektor 1, potem 2, potem 3 itd.) tylko różna inna dowolna kombinacja (2,7,11,1... itd.) - oznacza to że wiedza odnośnie mapy na której mamy grać jest ograniczona do 10 min (kiedy sformujemy pierwsi 12-osobową grupę i czekamy na przeciwnika) lub do 1 minuty (kiedy dołączamy się do już czekającej 12-stki wroga)

3. Wiedząc na jakiej mapie walczysz zbuduj odpowiedni drop deck (ER LL na Boreal, Coś na bliski zasięg na Nowej, i coś z optymalnym grzaniem na Sulfur)

4. PUG-owe grupy mają ciężko na CW.

5. Na sulfurusie najczęstrzym celem ataków jest brama Alfa (90%), czasami Gamma (9%) prawie nigdy Bravo (1%). Na Borealu częściej atakowaną bramą jest Alfa, ale obie są na tyle blisko siebie że nie ma to większego znaczenia. na Hellebore przeważnie jest Beta (60%), ale fale mogą iść alfą (40%)

6. Pugi głównie kampią.

7. Każda frakcja ma taktykę "blitzkreig-u" w celu szybkiego zdobycia planety (Light Rush, Clan Steady Push). Pugi raczej nigdy nie wygrają tego typu rozgrywek, chyba że trybem jest kontr-atak.

8. Uważaj bo możesz odnieść dużo obrażeń chcąć wykończyć wroga.

9. Kolejka 12/12 (i wszelakie jej multiplikacje) oznacza że aktualnie trwa walka na planecie. Kolejka 12/24 mówi że jest jedna walka, i jedna drużyna czeka na przeciwnika, lub dostanie Ghost Dropa po 10 minutach. Kolejka 12/36 mówi że jest jedna walka, jedna drużyna czeka na przeciwnika w lobby 10 minut, i 1 drużyna zawieszona jest w "limbo" aż drużyna z lobby nie zostanie zdropowana na planecie (albo z 12 przeciwnikami, albo Ghost drop).

10. CW jest ciągle w fazie beta

-----------------------------------------
edit. W związku z niedawnymi zmianami lekko zmieniony został punkt 2, oraz dodany punkt 2a aby wszytsko odpowiadało stanu bieżącemu w grze

Edited by Raflik, 25 March 2015 - 03:26 AM.

[MarcusMC]

Dzięki Raflik za rozpiskę map pod CW - trochę czasu tego szukałem

[Mullenkamp]

Marcus co byście powiedzieli na złożenie jednej dużej polskiej jednostki? Coś na wzór niemieckiej 12 DG tak by liczyć się w przyszłym CW. Trochę rozmawiałem z Capitanem Artemisem i ekipą od nas GIFR. Jest sporo rodaków rozrzuconych po MWO - jakby nam się chciało, możliwe by było stworzenie realnej siły pod polskim szyldem - zarówno do CW jak i różnych turniejów typu MRBC. Zastanówcie się i dajcie znać jak zapatrujecie się na taką koncepcje.

[Michal R]

Pomysł dobry, a nawet zajebisty.
Narazie jesteśmy rozjebani jak gówno po polu. Zamiast stworzyć/tworzyć Polskie community MWO :/ Każdy sobie rzepke skrobie:/

Mullen fajny żaglowiec

[Arxass]

Mullenkamp, on 24 March 2015 - 11:58 PM, said:

. Jest sporo rodaków rozrzuconych po MWO - jakby nam się chciało

Mullen/Michal, na długo przed wami (jakoś z rok temu) byli tacy co chcieli się za to zabrać, i zostali zgnojeni przez resztę Grunwaldu jak tylko się da, a jak poszli to robić gdzie indziej to dostali po plecach Gaussem z zawiści Ba. Były nawet czasy że chłopaki z Ursy wpadali na ts do grunwy, a potem im się jakoś odechciało... Większość polaków na których wpadałem w grze miała już styczną z Grunwą, i dlatego jest gdzie indziej
Nam nie przeszkadza wpadać do Ursan czy oni do nas, żeby zrobić większą grupę na cw czy pugi.

Żeby stworzyć polskie community, musiałbyś zapomnieć o robieniu tego pod szyldem i przywództwem GIFR, bo to zwyczajnie nie wypali. Chyba, że udowodnisz mi, że się mylę... stawiam kratę piwa jak Ci się uda. I nie piszę tego z żadną nutą sarkazmu, złośliwości, itp.

[Mullenkamp]

Arxass, on 25 March 2015 - 01:17 AM, said:

Mullen/Michal, na długo przed wami (jakoś z rok temu) byli tacy co chcieli się za to zabrać, i zostali zgnojeni przez resztę Grunwaldu jak tylko się da, a jak poszli to robić gdzie indziej to dostali po plecach Gaussem z zawiści Ba. Były nawet czasy że chłopaki z Ursy wpadali na ts do grunwy, a potem im się jakoś odechciało... Większość polaków na których wpadałem w grze miała już styczną z Grunwą, i dlatego jest gdzie indziej
Nam nie przeszkadza wpadać do Ursan czy oni do nas, żeby zrobić większą grupę na cw czy pugi.

Żeby stworzyć polskie community, musiałbyś zapomnieć o robieniu tego pod szyldem i przywództwem GIFR, bo to zwyczajnie nie wypali. Chyba, że udowodnisz mi, że się mylę... stawiam kratę piwa jak Ci się uda. I nie piszę tego z żadną nutą sarkazmu, złośliwości, itp.

Nie wiem czy się uda - na ten moment wrzuciłem temat na tablicę.
Nie wiem z czego się wzięły te animozje - nie interesuje mnie to, nie przepadam za typowo polskim wyniszczaniem się. Szukam wspólnego - korzystnego dla wszystkich rozwiązania (tj. budowa pozytywnego wizerunku polaków w MWO i gra z sukcesami, trochę chwały w rozumieniu gier). Kwesta szyldu, przynajmniej dla mnie jest do dyskusji.
W Grunwaldzie jest sporo nowych graczy, część starych nie gra aktywnie. Możliwe, że poprzednie "bariery" wygasły samoczynnie.

Dla mnie alternatywa jest oczywista albo gramy w grupkach po kilkanaście kilkadziesiąt osób i nic nie znaczymy w MWO community albo szukamy rozwiązań by coś jednak znaczyć.

Tak więc pytam m.in. Marcusa i teraz też Ciebie - co o tym myślicie? Jakie macie pomysły?

Pozdrawiam

[Raflik]

Myślę że polskie podforum MW:O jest na tyle neutralnym gruntem i otwartym dla wszystkich, że można spokojnie dyskusje przeprowadzić.

Po pierwsze, wydaje mi się że powód był zgoła inny niż zgnojenie za próby utworzenia ogólno-polskiego community, ale jestem w stanie się zgodzić że mogła to być jedna ze składowych (aczkolwiek o mniejszej wadze).

Po drugie: o ile incydent z Gaussem był jednorazowy, o tyle "robienie tego gdzie indziej" wychodzi wam (bo domyślem się że całą historia dotyczy Hussarów) raczej słabo. Zgodnie z rospiską ludzi w 25th Skye Rangers macie moim zdaniem 13 polskich graczy (9 ma polską flagę, pozostałych skojarzyłem po nicku), także nie nazwałbym tego ogólnopolskim community (chyba że wszystkie 56 osób to zakamuflowani polacy )

Na argument "Większość polaków na których wpadałem w grze miała już styczną z Grunwą, i dlatego jest gdzie indziej" odpowiem - cóż. w Skye Rangers też nie są.

Odnośnie polskiego Community - Niestety aby szło to sprawnie, wszyscy muszą należeć do jednej grupy utworzonej w grze, ze względu na różną przynależność frakcyjną (z tego co mi się wydaje Ursy przynależą do klanowych miśków - nie wiem nie widziałem dawno żadnego z nich), jednak wniosek aby zrobić to "pod szyldem i przywództwem GIFR" jest daleko idącym fałszywie wyciągnętym wnioskiem. Po prostu pierwsi składamy taką propozycję, czekając na odzew i argumenty "No, because..." aby je przedyskutować i ustalić odpowiedni kompromis. Ba, co więcej nie widzę przeszkód aby robić to pod skrzydłami SRoT-u. Z tego co widzę macie tam całkiem dużą niezależność, coś jak federacja, więc myślę że nie będzie problemu aby pod jednym szyldem Skye Rangers grały brygady "Mechanized Hussars" i "Iron Fist Regiment", ale jak wspominałem to dopiero zaczątek do dyskusji.

Mullen: odnośnie "wygasnięcia" starych animozji - obawiam się że obecność w jednej lancy i na jednym kanale The13(SR) i Viscaera(GIFR) skończyłaby się wynikiem 0:2 na dzień-dobry dla przeciwnika.

No ale może wypowiedzą się też inni polscy gracze, bo czasami wygląda to tak jakby grze były tylko dwie grupy

[MarcusMC]

Było trochę o nas to się wypowiem.

1. Ursanie to jednostka najemnicza - walczą dla Steinerów i FRR. Nigdy nie podejmują akcji przeciwko tym dwóm frakcjom. Proszę się nie pakować nas do klanowych niedźwiedzi sugerując się tylko głową miśka w naszym banerze. W celu rozszyfrowania zagadki proponuję przeszukać słownik łaciński (Ursa - niedźwiedzica) i lore do Mechwariora RPG i figurkowego (planeta wzięta z gry i stąd forma żeńska). Ważna kwestia - jest nas mało, aktywnych graczy będzie z 15 przy czym zebrać się w więcej niż 8 jest nam naprawdę ciężko. To w większości grupa znajomych którzy znają się od wielu lat i wszyscy kiedyś tam przestawiali figurki mechów (grywamy razem w inne rzeczy - mechy są jedną z dostępnych nam rozrywek na kompie). Nie prowadziliśmy otwartej rekrutacji i zabłądziło do nas z przypadku nie wiele osób. W naszym graniu cenimy sobie brak napinki i zdrową atmosferę - inaczej byśmy nie zdzierżyli z naszymi kumplami którzy czasem konkretnie lamią .

2. Co do wspólnej jednostki w grze - kiepsko to widzę, ale jestem otwarty na ewentualne propozycje. Jeśli będzie ciekawa to omówię ją na pewno z moimi ludźmi.

3. Wspólna polska społeczność - wydaje mi się, że na początku powinniśmy iść w tym kierunku. Przydało by się jakieś spotkanie na TS (w mniejszym gronie) i próba wyznaczenia jakichś ram które można by wrzucić pod szerszą dyskusję.

4. Co do kwestii animozji czy ewentualnego przewodnictwa tych czy innych jednostek. Mieliśmy styczność z Grunwaldem (już jej nie mamy bez wnikania dla czego) i SRoT'ami (grywamy razem nadal). Jak pisałem wcześniej większość z nas ma już dużo lat na karku i cenimy sobie zdrową atmosferę oraz święty spokój i tego będziemy się trzymać. Jeśli w jakiejś "społeczności" będzie siara to zostawimy ją samej sobie. Ursanie na steinerhubie wśród amerykańców i kanadyjczyków czują się dobrze i na siłę nigdzie się nie wybierają.

Edited by MarcusMC, 25 March 2015 - 04:35 AM.

[Mullenkamp]

Też jestem za spotkaniem w celu określenia - o czym tak naprawdę będziemy rozmawiać i do czego będziemy próbować dążyć. Przeprowadzimy najpierw małą dyskusje u nas i zaproponujemy jakieś czas i miejsce spotkania.

Ktoś jeszcze zna jakieś ekipy rodaków, Bez względu na frakcje. Dobrze by było temat rozciągnąć ponad frakcje.

[Modo44]

Fajnie będzie, jak UI gry dostanie opcję tworzenia grup znajomych, a nie zaraz jednostek bojowych. Póki co nie widzę za dużo Polaków w jedynym słusznym klanie, więc raczej beze mnie.

[Kmieciu]

Community MWO jest małe a Polacy stanowią niewielki jego odsetek. I nie jest to wina ani GIFR, ani SROT ani animozji między Viscaerem i The13.

Moja xywka jednoznacznie wskazuję skąd pochodzę i jak ktoś w meczu jest z Polski to ją skomentuje i od razu wiadomo że Polak. Od czasu open bety rozegrałem 6200 meczy pugowych (CW się nie wlicza do statystyk), więc paru ludzi już kojarzę. Np. Modo44 regularnie widuję w grze.

Wśród Polaktów poznanych w grze:
1) największa część już nie gra w MWO
2) większa cześć jest (lub była) w GIFR
3) kilka osób jest w SROT
4) kilku niezrzeszonych

Jeżeli ktoś grając w MWO nie pisze nic na czasie, nie używa VOIP, nie wchodzi na forum to moim zdaniem traktuje grę jak zwykłe odmóżdżenie się i nie ma ochoty na zrzeszanie się i organizowanie czegokolwiek.

Modo - jak chcesz popugować to wpadnij na TS NGNG i poszukaj nas. W PUGach wszystko jedno w jakiej jesteś frakcji. A jak zdradził Russ Bullock w CW gra tylko 1/7 populacji graczy.

Nam w GIFR definitywnie bliżej do "grupy znajomych" niż do karnej jednostki bojowej. Najtrafniejsze porównanie to "pospolite ruszenie szlacheckie". I w sumie to było kością niezgody między Husarami a resztą ekipy. Oni chcieli być "pro", a my nie tolerujemy dyscypliny :-)

Graliśmy trochę w ligach MRBC i RHOD ale większość jednostki jest niereformowalna i ciągle gra dla przyjemności, a nie dla wyników. Poza tym nie czarujmy się, MWO nigdy nie będzie e-sportem na miarę Quake, choćby ze względu na kod sieciowy i balans rozgrywki.

Natomiast jeśli chodzi o CW to najważniejsze jest być po tej samej stronie (IS/Clan) i siedzieć na tym samym serwerze team speak. Co prawda nie można zrobić w CW grupy składającej się z różnych frakcji, ale wystarczy zgrać się przez TS i jednocześnie kliknąć na planecie atakowanej przez klany, a prawdopodobieństwo że będziemy w jednym dropie jest bardzo duże.

[FiLooT]

"Polskiej wspólnoty" i unoszących się nad nią oparów cebuli mam dość w realu. Gram żeby od tego odpocząć. Chcesz Mullen uczynić polską wspólnotę MWO wielką, zorganizuj sobie w Gru treningi, znajdź ludzi chętnych pomóc, ale tak na prawdę, a nie na trola, szkól nowych graczy i bądźcie sobie wielkim, polskim, realnie znaczącym-silnie "community". Jak Ci się uda daj znać, może wpadnę zobaczyć jak wam idzie... Stwórz najpierw poważny ośrodek, a potem naganiaj pod niego innych, a puki co dupy nie zawracaj!

[Mullenkamp]

FiLooT, on 25 March 2015 - 06:57 AM, said:

"Polskiej wspólnoty" i unoszących się nad nią oparów cebuli mam dość w realu. Gram żeby od tego odpocząć. Chcesz Mullen uczynić polską wspólnotę MWO wielką, zorganizuj sobie w Gru treningi, znajdź ludzi chętnych pomóc, ale tak na prawdę, a nie na trola, szkól nowych graczy i bądźcie sobie wielkim, polskim, realnie znaczącym-silnie "community". Jak Ci się uda daj znać, może wpadnę zobaczyć jak wam idzie... Stwórz najpierw poważny ośrodek, a potem naganiaj pod niego innych, a puki co dupy nie zawracaj!

Patrząc na Twój post widzę, dlaczego tyle "oparów cebuli" się koło Ciebie unosi. Nie podoba Ci się, ubolewam ale nie przeszkadzaj. Skoro się tak wypowiadasz - to po co to robisz w ogóle? Co tak krytykujesz, to właśnie próba stworzenia, jak to mówisz "poważnego ośrodka".

FiLooT, on 25 March 2015 - 06:57 AM, said:

"a nie na trola", "bądźcie sobie" "a potem naganiaj pod niego innych, a puki co dupy nie zawracaj!"

Miałem dalej to komentować....tylko po co, widać że wstałeś dzisiaj lewą nogą albo masz jakieś kompleksy. Nie chcesz - ok, nikt na silę nikogo nie prosi.

To luźna propozycja, zalążek dialogu. Do zaznaczenia obecności polaków w grze (na CW) potrzeba nam odpowiedniej ilości graczy. Umiejętności są tu na drugim miejscu. Po paru powyższych postach zakładam, że ciężko będzie nas zgrać. Cóż próbować warto, najwyżej będę miał "czyste sumienie".

Edited by Mullenkamp, 25 March 2015 - 08:40 AM.

[Arxass]

Raflik, on 25 March 2015 - 02:33 AM, said:

Po pierwsze, wydaje mi się że powód był zgoła inny niż zgnojenie za próby utworzenia ogólno-polskiego community, ale jestem w stanie się zgodzić że mogła to być jedna ze składowych (aczkolwiek o mniejszej wadze).

Przepraszam, pisałem na szybko i źle się wyraziłem. Bardziej chodziło mi, o próbę rozruszania Grunwy i zrobienia "czegoś więcej"

Raflik, on 25 March 2015 - 02:33 AM, said:

Po drugie: o ile incydent z Gaussem był jednorazowy, o tyle "robienie tego gdzie indziej" wychodzi wam (bo domyślem się że całą historia dotyczy Hussarów) raczej słabo. Zgodnie z rospiską ludzi w 25th Skye Rangers macie moim zdaniem 13 polskich graczy (9 ma polską flagę, pozostałych skojarzyłem po nicku), także nie nazwałbym tego ogólnopolskim community (chyba że wszystkie 56 osób to zakamuflowani polacy )

Nie żebym się tłumaczył, ale na ten rooster nie patrz, nie mogliśmy się doprosić przez dłuższy okres aktualizacji przynależności, więc niektórzy są rozwaleni nie tam gdzie trzeba. Ogólnie bardzo się nie pomyliłeś, bo jest może 15 z drobnym plusem, większość też z casualowym nastawieniem. Znowu co do nazewnictwa "polskim community", patrzy sprostowanie wyżej

Raflik, on 25 March 2015 - 02:33 AM, said:

jednak wniosek aby zrobić to "pod szyldem i przywództwem GIFR" jest daleko idącym fałszywie wyciągnętym wnioskiem. Po prostu pierwsi składamy taką propozycję, czekając na odzew i argumenty "No, because..." aby je przedyskutować i ustalić odpowiedni kompromis.

Zasugerowałem się, mój błąd

Raflik, on 25 March 2015 - 02:33 AM, said:

Ba, co więcej nie widzę przeszkód aby robić to pod skrzydłami SRoT-u. Z tego co widzę macie tam całkiem dużą niezależność, coś jak federacja, więc myślę że nie będzie problemu aby pod jednym szyldem Skye Rangers grały brygady "Mechanized Hussars" i "Iron Fist Regiment", ale jak wspominałem to dopiero zaczątek do dyskusji.

Myśleliśmy żeby zaproponować to kiedyś Ursanom, ale projekt upadł Niezależność całkowita, tylko ordnung must sein jak w wojsku, a tak to się nikt nie czepia Największym plusem dla nas jest mimo wszystko już ponad 400 graczy, więc zawsze jest z kim pograć jak nie ma problemu że po ang. Działa to też w drugą stronę, jak przyjdzie anglik na kanał to nie zawsze wypada go wyprosić (audycja nie zawiera lokaty produktu, rozwijam Twoją myśl tylko).

Raflik, on 25 March 2015 - 02:33 AM, said:

Mullen: odnośnie "wygasnięcia" starych animozji - obawiam się że obecność w jednej lancy i na jednym kanale The13(SR) i Viscaera(GIFR) skończyłaby się wynikiem 0:2 na dzień-dobry dla przeciwnika.

Ja myślę że byłyby jeszcze ofiary przypadkowe

Kmieciu, on 25 March 2015 - 06:47 AM, said:

Nam w GIFR definitywnie bliżej do "grupy znajomych" niż do karnej jednostki bojowej. Najtrafniejsze porównanie to "pospolite ruszenie szlacheckie". I w sumie to było kością niezgody między Husarami a resztą ekipy. Oni chcieli być "pro", a my nie tolerujemy dyscypliny :-)

Nie poznaję kolegi

[Arxass]

FiLooT, on 25 March 2015 - 06:57 AM, said:

"Polskiej wspólnoty" i unoszących się nad nią oparów cebuli mam dość w realu. Gram żeby od tego odpocząć. Chcesz Mullen uczynić polską wspólnotę MWO wielką, zorganizuj sobie w Gru treningi, znajdź ludzi chętnych pomóc, ale tak na prawdę, a nie na trola, szkól nowych graczy i bądźcie sobie wielkim, polskim, realnie znaczącym-silnie "community". Jak Ci się uda daj znać, może wpadnę zobaczyć jak wam idzie... Stwórz najpierw poważny ośrodek, a potem naganiaj pod niego innych, a puki co dupy nie zawracaj!

Filoot, weź ziółka jakieś wypij. Chłopaki chcą prowadzić grzeczny dialog a Ty z mordą wyskakujesz taką, jakby Ci do łóżka z tematem wskakiwali. Nikt, nie każe Ci nic robić. Grzeczna rozmowa. Rozmowa, ok? Nie plucie jadem. I nie życzę sobie dyskusji w tym temacie i odbijania piłeczki.

[13th Shaman]

Ja tu sobie jem kanapki, a Filoot znowu ludzi trolluje.

- Skoro już zostałem w mieszany do rozmowy, to w kwestii moich animozji z Viscaerem... to dobrze wiedzieć że takie są i jeśli są to, jednostronne. Tymbardziej, że nie nazwałbym tego scenariuszem do 'Zemsty' Fredry. Btw. nie zaprosiłbym Viscaera do Szczecina:D

- Co do sojuszu Grunwaldu i Hussarii oraz pozostałych graczy... Nie mam osobiście intencji dołączania do jakkiejkolwiek koalicji z Grunwaldem, ale też nikomu z Hussari nie bronię przejścia do takowo powstałej jednostki. Wrazie wyłonienia osoby w charakterze dowodzącego z szeregów Hussarii i przejścia sporej wiekszości graczy również nie będę uzurpurował sobię prawa do nazwy. Mają moje pełne błogosławieństwo. Nie mniej jednak, mi w SROT ciepło i przyjemnie.

- Wrazie próby tworzenia takowego community pod sztandarem SROT, umywam ręce. Zbyt wiele osób ością mi w gardle staje bym przełknął ich towarzystwo. Co do Ursanów są więcej niż mile widziani w szeregach 25tego regimentu i gdyby wyrazili chęć dołączenia zarówno zachowując swoją integralność jak i bez niej, nie mam nic przeciwko. Witałbym chlebem, wódką i solą. Podobnie ze sporą częścią Grunwaldu, którą wciąż szanuję (no i rekrutów nie znam)

- Hussaria, promuje wykonywanie rozkazów, teamplay i podejście do gry 'semi-competitive', oraz czytanie forum i Pmek, faktycznie dla wielu to zbyt dużo.

Cała wypowiedź, jest jedynie tylko moją subiektywną opinią i nie wypowiadam się w imieniu całej Kompani Hussari, ani 25tego Regimentu SR, ani w imieniu całego SR. (TO dość ważne, jeśli chodzi o strukturę to wgwoli wyjaśnienia Hussaria wciąż istnieje w stopniu Kompani, 25ty to Regiment Europejski a cóż całe SR, to 7 regimentów oraz 3 regimenty najemnicze.)

- Mullenkamp, bardzo fajna inicjatywa i szczerze życzę ci powodzenia. Niestety obawiam się, że sporo polaków, którzy odbili się od Grunwaldu nie będzie miało najmniejszej chęci nawet cię wysłuchać, tak długo jak 'core' Grunwaldu miałby by się tam znaleźć, I nie mówię tutaj tylko o 'Hussarii' ale o praktycznie każdym graczu, który odbił się od Grunwy. Chociaż to jedynie tylko moje podejrzenia i nie mogę mówić za innych.

Oficjalnie Hussaria, pozostaje w charakterze neutralnym do pomysłu.